niedziela, 11 lipca 2010

mediaexpert: klient z plecakiem = złodziej

Klient z plecakiem to złodziej, czyli jak nie zostanę klientem sklepów mediaexpert


Niedawno odkryłem sieć z elektroniką mediaexpert. W Warszawie nieobecna, bo ich targetem są miasta powiatowe do 100 tys. mieszkańców.
Zatrzymałem się na chwilę w takim sklepie w Łomży, w niedzielę 11.07 około południa.

Standardowo poruszam się z plecakiem, trzymając tam wszystko: portfel, klucze do auta etc. W warszawskich sklepach obsługa nauczyła się już tolerować plecakowców ale nie w Łomży.

Natychmiast wystartował do mnie ochroniarz nakazując mi pozostawienie plecaka w schowku. Kiedy mu odmówiłem, łaził za mną krok w krok głośno komentując że musi mnie pilnować bo skoro mam plecak to na pewno coś ukradnę.

Oczywiście szybko opuściłem ten sklep bo nie zamierzam wydawać kasy w miejscu gdzie traktuje się mnie jak potencjalnego złodzieja. Tym samym odradzam wszelkim czytającym korzystanie z sieci mediaexpert, chyba że chcą się poczuć jak potencjalni oszuści.

BTW dziwię się psychozie antyplecakowej. Przecież znacznie łatwiej wsadzić niepostrzeżenie coś do torby foliowej niż do plecaka spoczywającego na plecach.

Dziwię się też temu, że obsługa nie zna zasady iż jeden niezadowolony klient nie jest równoważony nawet przez dziesięciu zadowolonych.

Tak czy siak: omijajcie sieć mediaexpert bo zrobią z Was złodziei.

Klient stracony dla mediaexpert.

3 komentarze:

  1. Tak się składa tumanie że ta psychoza nie jest bezpodstawna. Gdybyś zobaczył nagranie z kamery jak klient chowa do plecaka grę na konsole o wartości 200zł to może byś zrozumiał. Widać nie masz zielonego pojęcia o świecie i jesteś idiotą bo lepiej zostawić plecak i kupić taniej w media expercie niż drożej gdzieś gdzie nikt nie poprosi Cię żebyś zostawił plecak w schowku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem że pracujesz w ochronie? Widzisz, trzeba było się uczyć... A nie wiem jak miałbym wsadzić coś do plecaka trzymanego na plecach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń