środa, 29 czerwca 2011

Czy w mBanku pracują idioci?

Pytanie w temacie z tezą. Czy uzasadnioną? Oceńcie sami.

Wstęp:
W 2007 przymierzałem się do uruchomienia działalności gospodarczej, otworzyłem nawet konto firmowe. Działalności wówczas nie uruchomiłem, konto - martwe - zamknąłem.
Co oczywiste, w systemie transakcyjnym tego konta już nie widzę.

W 2008 otworzyłem czynne do dziś konto firmowe.

Akcja:
W zeszłym tygodniu tj. 20.60 za pośrednictwem mLinii wystąpiłem o opinię na temat rachunku firmowego i poprosiłem o wyliczenie obrotów za okres od 09.2010 do teraz.

Wczoraj przychodzi mail że z powodu braku środków, dyspozycja nie może być zrealizowana, bo nie mogą mi ściągnąć 30 zł prowizji.
Zdziwiony dzwonię na mLinię a tam się dowiaduję że zlecenie przyjęli jako dotyczące tego martwego dawno zamkniętego konta...

No ręce i nogi się uginają... Rozumiem że wybitnego intelektu wymaga zestawienie dwóch faktów: konto zamknięte w 2007 i średnie obroty za okres od 09.2010 do teraz.
No ale może się mylę...

W każdym razie przypomina mi się to co zawsze mówiła Pani Ela - moja pierwsza szefowa w audycie (nieświadomym wyjaśniam że mam ponad 15 lat doświadczenia jako bankowy audytor wewnętrzny) - kłania się zarządzenie o myśleniu.
Czyli po prostu: w czasie pracy nakazuje się myśleć.

Finał:

Fakt bank przeprosił i chyba od ręki wystawił tę opinię bo kasę zdjęli ale takie rzeczy w bankach jednak nie powinny się zdarzać.

poniedziałek, 27 czerwca 2011

Imperium kontratakuje c.d. - czyli prawo powielaczowe i państwo prawa i sprawiedliwości

Wracam do poruszanego już tematu nowej interpretacji ustawy o usługach turystycznych, wedle której nagle zaczęto twierdzić że nie da się ot tak, dowolnie rozszerzać uprawnień przewodnickich jednego typu na inne.

Pisałem o tym dwukrotnie tutaj i tutaj.

Poniżej kolejny przyczynek do tej samej kwestii.
Zwracam uwagę na podkreślenia:
- decyzja odmowna bo zadziałało prawo powielaczowe
- brak możliwości odwołania się
- nowa interpretacja obowiązująca od konkretnej daty, pomimo że treść przepisu nie zmieniła się.



Toż to zupełnie IV RP... :-/

niedziela, 26 czerwca 2011

Historia Polski w 8 minut

Jakiś czas temu znalazłem w sieci historię Czech na wesoło.
Okazuje się że powstała również podobna historia Polski:



Warto porównać oba filmiki.
Mówiąc szczerze jakoś bardziej do mnie przemawia czeska wersja, tym bardziej że przynajmniej rzucone są hasła dotyczące poszczególnych wydarzeń.
Tu mi tego brakuje.

czwartek, 9 czerwca 2011

Imperium... c.d.

W ciągu ostatnich dwóch tygodni, od mojego ostatniego pobytu pod Szczelińcem, jak grzyby po deszczu wyrosły następujące tabliczki:



Swoją drogą, ktoś (ciekawe KTO?) musiał parę groszy zainwestować w wykonanie tych tablic.

Ponadto pojawiła się cała masa, przypiętych gdzie się da, takich zafoliowanych karteczek:



Rozumiem że imperium przeciwstawia się przewodnikom terenowym, którzy rzeczywiście masowo oprowadzają po Szczelińcu. Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to na pewno chodzi o...

niedziela, 5 czerwca 2011

Hala Lu... TFU! Stulecia



Nazwa nadana obiektowi za komuny cały czas pokutuje. Ba! Nawet w ofercie renomowanego biura turystycznego znajdziemy "Halę Ludową".

Hala Stulecia powstała w 1913 roku, w stulecie bitwy pod Lipskiem i wyzwolenia się Niemiec spod okupacji francuskiej.

To niepowtarzalne dzieło stworzył Max Berg.
Obiekt jest wybitny, ze względu na przełom w ówczesnych konstrukcjach budowlanych. Po raz pierwszy wówczas zastosowano żelbet do wybudowania budynku w tej skali: kopuła o średnicy 67 metrów i wysokości 23 metrów. Nie miała wówczas sobie równych.

Hala powstała z przeznaczeniem na cele wystawiennicze a wokół niej powstało jeszcze sporo innych obiektów, także wartych wspomnienia (ale o nich później).

Obliczenia konstrukcyjne powtarzano, bowiem wątpiono w możliwość wybudowania czegoś takiego. Robotnicy bali się zdejmować szalunki, obawiając się zawalenia konstrukcji. A jednak się udało...

Hala stoi po dziś dzień, praktycznie na wprost wrocławskiego zoo. W 2006 została wpisana na listę obiektów Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Obecnie trwa remont.

piątek, 3 czerwca 2011

Most Cesarski


Most Cesarski, czyli po naszemu Grunwaldzki, we Wrocławiu oczywiście.
Obecnie obowiązująca nazwa wzięła się z księżyca, po tzw. powrocie Ziem Odzyskanych do Macierzy (całe szczęście że ta nomenklatura już nie obowiązuje).

Oczywiście zupełnie się nie dziwię, że powojenni PR-owcy wykorzystali fakt iż most wybudowano w 1910 roku, w 500-ną rocznicę bitwy pod Grunwaldem. Ale nie podejrzewajmy Niemców o to że chcieli we Wrocławiu, tzn. w Breslau, uhonorować porażkę oręża niemieckiego ;-)

Sam most to dzieło architekta Richarda Plüddemanna i inżynierów m.in. E. Weyraucha i M. Mayera.

Pylony mostu zbudowano z karkonoskiego granitu.
Ewenementem w skali światowej są pasma nośne, wykonane z ułożonych na płask i znitowanych grubych blach, na kształt czegoś w rodzaju taśm. Nawiasem mówiąc, przejeżdżając przez most doskonale to widać.

A tak wygląda most od spodu:

czwartek, 2 czerwca 2011

Która godzina?



Jak widać w zależności od strony świata wynik może być różny :-/
A tak w ogóle to wówczas dochodziła 18-ta.

No ale to wszystko dzieje się na budynku Wytwórni Filmów Fabularnych we Wrocławiu a artystom należy wybaczać ;-)

Praga

Jak ja lubię wracać do Pragi...
W końcu to miasto mojego dzieciństwa i... pierwszych kroków w przewodnictwie :)

Wycieczek polskich sporo ale bez tragedii.
W bazylice św. Jerzego pan od biletów dziwił się czemu tak dużo Polaków. Ano sezon wycieczek szkolnych...



Na Hradzie przetestowałem w praktyce ciekawy patent dotyczący wycieczek szkolnych.
Otóż na stronie hrad.cz czytamy:

Vstupné pro třídy základních škol

Pražský hrad (velký okruh) - žáci základních škol s pedagogickým doprovodem po předložení jmenného seznamu potvrzeného školou (vstupné pro skupinu v max. počtu 30 žáků + 2 osoby doprovodu) 150 Kč


Czyli za jedyne 150 koron wchodzi cała grupa - jedyny warunek to lista uczestników potwierdzona przez szkołę. Trasa to velký okruh czyli praktycznie wszystko :)

To działa!




Żeby zobaczyć zmianę warty w południe, trzeba ustawić się ok. kwadrans wcześniej. Inaczej widać tylko cudze plecy :-/




Od 1 czerwca miała być dostępna Złota Uliczka.
Wygląda na to że została otwarta, przynajmniej tak informuje strona Hradu.

Uliczkę wzbogacono o nową ekspozycję:

Ulička prošla doposud nejrozsáhlejší rekonstrukcí v historii a kromě zrestaurovaných domků zde návštěvníci najdou i novou stálou expozici, která dokumentuje život ve Zlaté uličce v posledních pěti stoletích.


Czyli nie dość że Złota Uliczka przeszła najgłębszy remont to jeszcze wprowadzono stałą ekspozycję, dokumentującą życie tamże na przestrzeni ostatnich pięciu wieków.



Na Moście Karola też jest już OK. Nie ma żadnych prac remontowych.
W zeszłym tygodniu przechodziło się praktycznie płynnie (nie to co jesienią, kiedy na przejście trzeba było liczyć niemal godzinę)

środa, 1 czerwca 2011

Błędne Skały, Szczeliniec Wielki

Trwa szczyt sezonu turystycznego.
Co to oznacza w wymienionych w tytule miejscach nie trzeba zbytnio tłumaczyć...



Na Błędne Skały jednorazowo wjeżdża nawet koło 10-ciu autokarów.
Efekt: spiętrzenie na starcie i zakorkowanie się na platformie widokowej.
Trudno wyrobić się w półtorej godziny (żeby zdążyć na zjazd).
W labiryncie też korki.




Na Szczelińcu jeszcze gorzej.
PNGS prowadzi prace remontowe. I tak, z Karłowa trzeba obejść polami (droga dobrze oznakowana) - stara droga jest remontowana. Przy zbiegu schodów zejściowych i wejściowych kładą bruk. Czyżby miała skończyć się droga po kamieniach i zastąpi ją piękna kostka? :-/




Z powodu remontu nieczynne są schody zejściowe. Chodzi się jak za starych czasów. Niedostępny jest także Fotel Karkonosza. Cały ruch idzie jednymi schodami i wszystko się korkuje... Grupa idzie za grupą, nie ma się gdzie zatrzymać a jeszcze co po niektórzy "koledzy" przewodnicy się czepiają...




Ale i tak jest tam pięknie i pomimo niedogodności grupy schodzą ze Szczelińca zachwycone.
Aha, trzeba uważać na samym Szczelińcu: ruch do tarasów widokowych odbywa się za strzałkami zielonymi a od tarasów do schroniska za czerwonymi.