Z ostatniego kursu przystąpiło 11 osób oraz jedna osoba z poprzedniego.
Zaczęło się od testu (trzeba poprawnie odpowiedzieć na 20 z 30 pytań).
I tu niestety odpadły dwie osoby - jedna z obecnego i jedna z poprzedniego kursu.
Jak pech to pech - mieli prawidłowe 19 i 18 odpowiedzi...
Ale był też jeden szczęśliwiec, który wytargował uznanie odpowiedzi na pytanie niejednoznaczne interpretacyjnie :)
Potem zaczął sie ustny.
Tu poszło całkiem dobrze.
Zaczął Damian a potem już poszło z górki.
Jednej osobie niestety się nie powiodło :-(
Ale ważne że test zaliczony!
Tak więc po 2/3 egzaminu jest 9:3 co daje 75% zdawalności.
A tak wyglądało oczekiwanie na egzamin:

Najpierw wyrzucono nas z hallu, więc pozostało czekać na schodach.

Nogi aż po szyję rulez!!!! ;-)

humory dopisywały

Towarzystwo Anny Marii dobrze wpływało na Przemka:

Damian najpierw napastował Anetę...

...ale było mu mało (gdyby ten wzrok zabijał...):

Loża szyderców, tych którzy już byli po:

Damian w siódmym niebie a spłoniona Anna Maria na wszelki wypadek spuściła głowę

Rezultat jutrzejszej walki niestety pojawi się z opóźnieniem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz