środa, 27 sierpnia 2014

Kurs przewodnika beskidzkiego

Trwają zapisy na kurs przewodnika beskidzkiego.
Kurs przewodników beskidzkich to droga do uzyskania uprawnień państwowych, dających prawo wykonywania zawodu ale także fajna przygoda. Tu poznasz nowych ludzi, tak jak i Ty zainteresowanych turystyką górską.
Zapisy na kurs przewodnika beskidzkiego trwają! Zapisz się już dziś - liczba miejsc ograniczona.

Więcej informacji na temat kursu przewodników beskidzkich na stronie www.kursprzewodnicki.pl

Kurs przewodników beskidzkich


Trwają zapisy na kurs przewodników beskidzkich 2014/2015.
Szczegóły na stronie www.kursprzewodnicki.pl
W programie m.in. szkolenie lawinowe i ski tourowe.

Kurs o charakterze zjazdów, tym samym dostępny bez względu na miejsce zamieszkania uczestników.

Liczba miejsc ograniczona!

piątek, 8 marca 2013

Kolejne referencje

Trwają zapisy na wiosenno-letnią edycję kursu przewodników po Warszawie.
Start: 17.04.2013.
Szczegóły: www.kursprzewodnicki.pl

Referencje od Magdy - pani przewodnik po Warszawie:


Każdemu, kto rozważa wzięcie udziału w kursie przewodnickim, polecam firmę Tutor! Na kurs organizowany przez Tomka Dygałę trafiłam przez przypadek, a do wzięcia udziału zachęciły mnie znalezione w internecie pozytywne opinie byłych uczestników
Sama przekonałam się, że są one wiarygodne. Kurs świetnie przygotowuje do egzaminu. A  jeśli egzamin nie będzie już koniecznością, to tym bardziej polecam wzięcie udziału w kursie organizowanym przez Tomka. Na kursie otrzymacie wiedzę o Warszawie podaną w bardzo dobrych proporcja (zero nudnych wykładów i patrzenia na zegarek). 
Ale aby być dobrym przewodnikiem nie wystarczy wiedza –  trzeba tą wiedzę jeszcze umieć sprzedać. I właśnie ten warsztat konieczny w zawodzie przewodnika zdobędziecie na kursie Tomka. Konkurencja wymięka! Polecam!

Magdalena Jonas
przewodnik po Warszawie

czwartek, 7 marca 2013

Referencje od Magdy :)


Trwają zapisy na wiosenno-letnią edycję kursu przewodników po Warszawie.
Start: 17.04.2013.
Szczegóły: www.kursprzewodnicki.pl
Poniżej referencje od Magdy:
Dlaczego na dachu pewnego budynku nieopodal włóczni i hełmów siedzi zamyślona małpa?
Ile razy zaczynano w Warszawie budować metro i dlaczego wreszcie się udało?
Kto, z kim, kiedy i gdzie się kłócił o pieniądze, władzę i seks? Gdzie lała się krew i trzaskały kości, a gdzie było sielsko i anielsko?
Jakie korporacje tworzyły „Wielką Czwórkę” w architekturze XIX w.?
Kto na Powązkach ma grób przyjazny przewodnikowi warszawskiemu?
Co ma wspólnego pewna kompozytorka z początku XX w., której imieniem nazwano skwer na Muranowie ze współczesną tajwańską śmieciarką?
Na te i inne pytania znajdziesz (w programie i poza nim, zgodnie z planem, lub „nieco z przypadku”, o co zadbają prowadzący-fachowcy-pasjonaci i sami uczestnicy, zarażeni pasją) odpowiedź na kursie „Tutora”. Po kursie będziesz niczym Sokrates („wiem, że nic nie wiem”) i Kartezjusz („rozmyślam nad sprawami warszawskimi, więc jestem”, ale też będziesz niczym wymarzony produkt kolejnej reformy edukacyjnej (wyuczony – przy wkładzie pracy własnej, rozumiejący, umiejący się znaleźć we współczesnym świecie i na egzaminie przewodnickim, komunikatywny, kreatywny i czarujący).
Zauważysz u siebie niepokojące objawy zboczenia zawodowego i zafiksowania na pewnych tematach oraz dziwnych rozrywek (oglądanie z szeroko otwartymi ustami z okna autobusu budynków i zgadywanie stylów, czytanie wszelakich tablic i przyglądanie się kamieniom, które w jakiś sposób wydają się pamiątkowe, oglądanie starych filmów i stwierdzanie bez pudła, gdzie w Warszawie dzieje się akcja), a może nawet sekciarstwa (otoczenie zaczyna się łatwo wciągać w Twoje rozrywki, ciesząc się na dodatek, że ciekawie o nich mówisz). Niepokojąco może wzrosnąć zbieractwo (książek i gazet o Warszawie, linków do ciekawych stron) oraz liczba znajomych ogarniętych podobnymi objawami. Zmaleje za to ilość czasu przeznaczanego na sprawy pozawarszawskie. Uwaga! Z dużym prawdopodobieństwem stan ten będzie utrzymywał się po zakończeniu kursu, a nawet zdaniu egzaminu. Opisany stan może być zaraźliwy.
To wszystko zdarzyło się mnie. Zdarzyło mi się również, że pokochałam Warszawę, którą wcześniej dość długo musiałam oswajać, zanim ją polubiłam. I to, że zagranicznym znajomym z nieco ściśniętym gardłem opowiadałam historię o turystycznie mniej znanej dzielnicy, wznoszonej na gruzach dawnego getta z tych właśnie gruzów, które teraz tętni życiem – co nagle nas wszystkich niezmiernie poruszyło.
To wszystko zdarza mi się również teraz i  będzie się zdarzać – jako licencjonowanemu przewodnikowi warszawskiemu.
Magdalena Senderowska
przewodnik po Warszawie