Dziś tj. w poniedziałek 25.10., odbył się pierwszy akt spektaklu pod nazwą egzamin na uprawnienia przewodnika miejskiego po Warszawie.
Z ostatniego kursu przystąpiło 11 osób oraz jedna osoba z poprzedniego.
Zaczęło się od testu (trzeba poprawnie odpowiedzieć na 20 z 30 pytań).
I tu niestety odpadły dwie osoby - jedna z obecnego i jedna z poprzedniego kursu.
Jak pech to pech - mieli prawidłowe 19 i 18 odpowiedzi...
Ale był też jeden szczęśliwiec, który wytargował uznanie odpowiedzi na pytanie niejednoznaczne interpretacyjnie :)
Potem zaczął sie ustny.
Tu poszło całkiem dobrze.
Zaczął Damian a potem już poszło z górki.
Jednej osobie niestety się nie powiodło :-(
Ale ważne że test zaliczony!
Tak więc po 2/3 egzaminu jest 9:3 co daje 75% zdawalności.
A tak wyglądało oczekiwanie na egzamin:
Najpierw wyrzucono nas z hallu, więc pozostało czekać na schodach.
Nogi aż po szyję rulez!!!! ;-)
humory dopisywały
Towarzystwo Anny Marii dobrze wpływało na Przemka:
Damian najpierw napastował Anetę...
...ale było mu mało (gdyby ten wzrok zabijał...):
Loża szyderców, tych którzy już byli po:
Damian w siódmym niebie a spłoniona Anna Maria na wszelki wypadek spuściła głowę
Rezultat jutrzejszej walki niestety pojawi się z opóźnieniem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz