piątek, 27 lipca 2012

Pozamykane boczne wyjścia w metrze


Wyborcza informuje o pozamykaniu bocznych, ewakuacyjnych wyjść z metra, które służyły także do przechodzenia z większymi czy cięższymi bagażami. Niestety zostały zablokowane a przejście przez nie stało się mega przestępstwem :-/

Miałem szczęście - ostatnio, tj. na początku lipca, musiałem odbyć podróż metrem z ciężką walizą (cca 35 kg) i jeszcze udało się wyjść normalnie.
Nie wyobrażam sobie przeciskania z takim kufrem przez bramki czy zasuwania na drugi koniec stacji.
Tak przy okazji to porażka projektantów że przy wyjściu na węzeł przy hucie nie ma windy, jest za to z przeciwnej strony stacji.

Weźmy sobie dla porównania metro w Pradze. Kiedyś tzn. około 25 lat temu bramki były i to takie, że sprawiały wrażenie otwartych ale jeśli nie wrzuciło się monety to z hukiem się zatrzaskiwały.

Obecnie nie ma bramek. Swobodnie się wchodzi i wychodzi, po kilka kasowników stoi na słupkach. Kontrole oczywiście się odbywają na peronach. Tak jak w Warszawie widzę że kontrolerzy polują na studentów i młodzież - bo jest szansa że nie mają legitymacji, tak w Pradze polują na cudzoziemców z bagażami (przewóz bagażu w Pradze jest płatny).

Czyli jak widać można i nic nie stoi na przeszkodzie, poza klapką w mózgu urzędników, żeby było normalnie. Ale Czechy to pod tym względem czasami dziwny kraj - tam jeżdżąc z dzieckiem koleją, nie dość że nie trzeba pobierać biletu "zerowego" to jeszcze konduktor da dziecku dziecięcy "bilet" ze słonikiem.
Pisałem o tym rok temu.

A naszym urzędnikom to mam wrażenie że ktoś przeprowadził resekcję mózgu. Jak już coś wymyślą to teraz będą się tego trzymać i bronić jak niepodległości, bo przecież wycofać się z durnoty to nie honor.

poniedziałek, 16 lipca 2012

Kurs przewodników po Warszawie - jesień 2012

Trwają zapisy na jesienno-zimową edycję kursu przewodników po Warszawie.
Lista się zapełnia a liczba miejsc jest ograniczona...

Jeżeli chcesz dołączyć to napisz lub zadzwoń tel. 601 25 18 56 a następnie wpłać 100 zł zaliczki. I już.

Opinie dotychczasowych uczestników kursów znajdziesz pod linkiem.

Zapraszam :)

niedziela, 15 lipca 2012

Nadciąga Armagedon

To ostatnie chwile domków fińskich na ul. Jazdów.
Obawiam się że dzisiaj po raz ostatni udało mi się pokazać te domki przyszłym przewodnikom po Warszawie :(
Osiedle na ul. Jazdów wygląda jak po przejściu trąby powietrznej - domki sprawiają wrażenie opuszczonych i nie zamieszkanych.
Tak było w lutym 2012
Wygląda na to, że jednak dogadano się z dotychczasowymi mieszkańcami, którzy teren opuszczają.
Niestety... tracimy klimatyczny zakątek miasta, zabudowany drewnianymi domkami fińskimi - przekazanymi w latach 40-tych XX wieku przez Finlandię Związkowi Radzieckiemu w ramach reparacji wojennych - które trafiły do nas bezpośrednio po II wojnie światowej.
Podobno na miejscu tych domków ma stanąć full-wypas apartamentowiec.

czwartek, 5 lipca 2012

Deregulacja nadchodzi


Deregulacja faktycznie coraz bliżej

Na stronach Rządowego Centrum Legislacyjnego pojawiła się kolejna wersja projektu ustawy deregulacyjnej oraz projekt rozporządzenia ws przewodników górskich.



W ustawie są drobne zmiany, niezbyt istotne za jednym wyjątkiem.
Vide art 34 na stronie 110.
Wynika z niego, że kto nie zdąży zdać egzaminów do wejścia w życie ustawy ten nie zrobi tego już wcale.

W sumie to jest w zgodzie z logiką deregulacji - po co kontynuować egzaminy skoro już nie są konieczne no i dzięki temu można rozpirzyć niepotrzebne komisje egzaminacyjne i zbędnych pracowników urzędów marszałkowskich - czysty zysk...

Jest też projekt rozporządzenia a właściwie porcja rozporządzeń (sam plik waży cca 40 MB, interesujący tekst zaczyna się od strony 136) a tam dotychczasowe rozporządzenie praktycznie bez zmian ze wszystkimi jego idiotyzmami...

Pozostaje czekać na dalszy rozwój wydarzeń.