sobota, 28 kwietnia 2012

A jednak można... czyli egzamin praktyczny na przewodnika po Warszawie

Niedawno pisałem o tym jak komisja egzaminacyjna przewodników miejskich po Warszawie traktuje przepisy i mówiąc krótko ma głęboko gdzieś zarówno przepisy jak i zdających.
Vide wpis na blogu z dnia 26.03.2012.

Okazało się, że wystarczy proste, krótkie pisemko, złożone w gabinecie Marszałka Struzika, zatytułowane wezwanie do usunięcia naruszenia prawa i... już. Wystarczyło :)

Na stronach Urzędu Marszałkowskiego pojawił się stosowny dokument, który wygląda o niebo lepiej od poprzedniego i który precyzuje jak będzie wyglądał egzamin praktyczny,

A można było od razu...

piątek, 27 kwietnia 2012

Adrszpach - zmiany

W Skalnym Mieście w Adrszpachu zaszły drobne zmiany.
Wchodzi się teraz koło infocentrum, czyli zaczynamy koło jeziorka w dawnej piaskowni a dotychczasowe wejście z prawej strony, koło restauracji, służy wyłącznie do wyjścia.

Poza tym skały stoją jak stały :)

czwartek, 26 kwietnia 2012

Adrszpach - dyskryminacja Polaków

Sytuacja w Skalnych Miastach a konkretnie w Adrszpachu się nie zmienia. Pisałem zresztą o tym rok temu. Wiszą takie kartki, które w zestawieniu razem brzmią po prostu uwłaczająco dla nas.
O ile rozumiem że nie chcą przyjmować na parkingu w Adrszpachu czy na kasach Skalnych Miast złotówek, o tyle forma tego zapisu, zwłaszcza w porównaniu z kartką w języku niemieckim jest nie do przyjęcia. Dowiedziałem się że za tym stoi urząd gminy Adrszpach. Może zatem mały mailbombing z protestami? Bo niestety ale bojkot Adrszpachu raczej nie przejdzie. Co do mailbombingu, proponuję zasypać tamtejszy urząd gminy następującym pismem:
Vážena Pani
Dana Cahová
Starostka Obce
Vážena Pani Starostko,
Jako Polák jezdící do Adršpašského Skalného Města, chtělbych složit protest proti tomu jak Obec Adršpach se otnaši do hostu z Polska. Zvlášť velmi špatný dojem máme po pročtení následující informaci: „Přijímáme jen české koruny!! Do výměny peněz slouží kantor [change money punkt]“. Vedle tak znějícího polského nápisu nachodí se německý nápis ale složený jen s první častí (Přijímáme jen české koruny). Prosím o rychle vysvětlení proč nápis, firmován Obci Adršpach, určený pro Němců zni jinak než ten určený pro Poláky. Prosím o vysvětlení proč nechcete urazit Němců a Poláky ano. Tento nápis zni pro nás jako urážející. Obdivuji se že Obec Adršpach nemá rad sousedy z Polska, kteří generuji většinu turistického pochybu u Vás. Pozdravuji a čekám na odpověď
Ja swoje pismo wysłałem, podpisując: Tomasz Dygała - turistický průvodce Adres: ou1.adrspach@seznam.cz cc: warsaw@embassy.mzv.cz (Ambasada Czech w Polsce) cc: praga.amb.sekretariat@msz.gov.pl (Ambasada Polski w Czechach) Temat: Diskriminace Polaku v Adrspachu Treść pisma:
Jako Polak jeżdżący do Adrszpaskiego Skalnego Miasta, chciałbym złożyć protest przeciwko traktowaniu przez Gminę Adrszpach gości z Polski. Zwłaszcza złe wrażenia mamy po przeczytaniu następującej informacji: "Przyjmujemy tylko czeskie korony!! Do wymiany pieniędzy służy kantor". Obok tak brzmiącego polskiego napisu znajduje się niemiecki napis ale składający się tylko z pierwszej części (Przyjmujemy tylko czeskie korony). Proszę o szybkie wyjaśnienie dlaczego napis firmowany przez Gminę Adrspach, przeznaczony dla Niemców brzmi inaczej niż ten skierowany do Polaków. Proszę o wyjaśnienie dlaczego nie chcecie urażać Niemców ale Polaków owszem. Dziwię się, że Gmina AAdrszpach nie lubi sąsiadów z Polski, którzy generują większość ruchu turystycznego u Was.
Jeżeli ktoś zechce skorzystać z gotowca to zachęcam :)

piątek, 20 kwietnia 2012

Po debacie z min. Gowinem

W miniony poniedziałek, tj. 16 kwietnia wybrałem się do siedziby Gazety Wyborczej na debatę poświęconą deregulacji.

Spodziewałem się że, jako zwolennik deregulacji, będę w mniejszości, spodziewałem się też wielu ataków na ministra ale to co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania: buczenie, krzyki, wrzaski, przekrzykiwanie się, wchodzenie w słowo...

Liczne grupy zawodowe, w tym najbardziej widoczni i słyszalni taksówkarze ale tuż po nich przewodnicy.
Niestety ale koledzy przewodnicy po prostu odstawili wiochę: próbowali przekrzykiwać ministra, koniecznie chcąc mu pokazać jakieś dane statystyczne, wcinali się. Prym w tym zakresie wiodły dwie panie. Nie wyglądało to dobrze i nie świadczyło zbyt dobrze o robiących dym.

Kiedy udało mi się dojść do głosu i powiedziałem, że środowisko przewodników jest podzielone zaczęły się wrzaski. Na szczęście nie tak łatwo przekrzyczeć mikrofon ;)

Nie będę pisał tego co mówiłem, to można sobie odsłuchać na stronie Wolnego Przewodnictwa. Moja wypowiedź zaczyna się od 2'30"

Parę osób patrzyło na mnie rzekłbym ze zdegustowaniem. Ale również od nieznanych mi osób dostałem gratulację :)

A w kuluarach, minister Gowin, z którym udało mi się zamienić kilka słów, gratulował odwagi i obiecał zająć się sprawą, którą poruszyłem.

Najbardziej mnie ubawiła pani Urzędniczka z Urzędu Marszałkowskiego, którą spotkałem w kuluarach i która była rozmowna dopóki nie przyszli inni przewodnicy z frakcji antyderegulacyjnej. Od tej chwili zachowywała się tak jakbym conajmniej śmierdział ;)

Wyborcza on-line prowadziła relację, jednak mojej wypowiedzi pojawiła się cca 1/10.
W poniedziałek, 23.04. ma być pełniejsza relacja.

niedziela, 15 kwietnia 2012

Rusza nowy kurs przewodników po Warszawie

Już w najbliższą środę, tj. 18.04.2012 rozpoczyna się kurs przewodników po Warszawie.

Zainteresowanych zapraszam po szczegóły na stronę
www.kursprzewodnicki.pl

Zapraszam :)

środa, 4 kwietnia 2012

Zabierają resztki Mostu Poniatowskiego




W weekend na autokarówce wypatrzyłem że coś się dzieje pod Mostem Poniatowskiego, a dzisiejsza Wyborcza to potwierdziła. Trwa wydobywanie fragmentów zwalonego przęsła i przenoszenie go na suchy ląd.

Jak zwykle szkoda, bo malowniczo most wyglądał, zwłaszcza jak podeszło się bliżej:



Doskonale widoczne tory tramwajowe, gdzieniegdzie sterczące resztki konstrukcji, wszystko to tworzy malowniczy kawałek miasta, tuż obok Stadionu Narodowego zresztą...