No i na rynku mamy drugi numer Gazety Górskiej w zmienionej szacie.
Numer jest dosyć zachęcający, proponuje sporo różnorodnej treści dotyczącej różnych górskich aspektów.
I tak:
- Jurek Kapłon obszernie opisuje historię schronisk Karpackiego Towarzystwa Narciarzy,
- Marek Staffa przedstawia artykuł monograficzny dotyczący sudeckiego Jesenika,
- miłośników kartografii zainteresuje historia pierwszej poziomicowej mapy Galicji,
- Katarzyna Ceklarz prezentuje historię Domu Wycieczkowego Turbacz w Rabce,
- kontynuacją z poprzedniego numeru jest artykuł Mowa gór czyli o nazewnictwie Karpat,
- zainteresowanych etnografią wciągnie opowieść Urszuli Janickiej - Krzywda czyli Magia nocy,
- Stanisław Figiel - przed którym przyszło mi zdawać egzamin na II klasę przewodnika beskidzkiego a jakiś czas potem zostałem współautorem, poprzez rozszerzenie zakresu, jego przewodnika Beskidy na weekend - prezentuje ewolucję literatury przewodnikowej od schyłku PRlu po dzień dzisiejszy,
- obszerny artykuł prezentuje studenckie bazy namiotowe,
Gór wyższych dotyczy artykuł o wyprawie na Acocangua'ę.
Dużo ciekawej treści, tyle że trochę nie da się tego czytać ze względu na sposób składu. Tekst jest bardzo zbity i zlewający się. Dla wygody czytającego druk powinien być większy, większa interlinia i podział tekstu na śródtytuły. A tak to trochę przypomina wydawnictwa podziemne ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz