poniedziałek, 1 listopada 2010
Gdzie królów wybierano
Jesteśmy tuż po wyborach prezydenckich, głowę państwa wybraliśmy udając się do lokali wyborczych w pobliskich szkołach czy urzędach. Tradycje wyboru głowy państwa w quasi demokratyczny sposób sięgają XVI wieku.
Pierwszego króla w takich wyborach, czyli wolnej elekcji wybrano w 1573 roku a został nim Francuz, Henryk Walezy. Króla wybierała szlachta podczas swojego zgromadzenia a głosować mógł każdy szlachetnie urodzony.
Do Warszawy ściągały wówczas nieprzebrane tłumy szlachty – oczywiście wraz z całym zapleczem – ze służbą, czeladzią etc. Liczebność przybywających zwielokrotniała liczbę ówczesnych mieszkańców miasta.
Elekcja z jednej strony stanowiła złotą żyłę dla handlu czy karczmarzy, oberżystów z drugiej strony była dla miasta a zwłaszcza jego mieszkańców niezmiernym obciążeniem i utrudnieniem życia codziennego – spójrzmy jakim obecnie utrudnieniem dla nas są wszelkie większe imprezy, zjazdy czy innego rodzaju „igrzyska”.
Całe szczęście elekcje nie odbywały się zbyt często.
Pierwsza elekcja odbyła się na polach wsi Kamion, położonej na prawym brzegu Wisły w rejonie obecnego jeziorka Kamionkowskiego.
Kolejne elekcje, z jednym wyjątkiem, odbywały się na polach, wówczas podwarszawskiej, wsi Wola. Obecnie jest to niemal centrum miasta – placyk na tyłach cmentarzy Powązkowskich, upamiętniony pomnikiem Electio Viritim, symbolizującym krąg elekcyjny. Pomnik ten znajduje się u zbiegu ulic Młynarskiej i Obozowej. Spójrzmy na nazwy ulic na Woli: Elekcyjna, Obozowa, Banderii – nawiązują do wyborów króla.
Jak wyglądały elekcje wiadomo z przekazów ale także z obrazu Canaletta przedstawiającego wybór Stanisława Augusta Poniatowskiego – ostatniego króla Polski, który możemy zobaczyć na Zamku Królewskim. Widzimy tam krąg elekcyjny, szopę dla senatorów, namioty dla delegacji z zagranicy i nieprzebrane tłumy zgromadzonej szlachty. Szlachta na koniach, skupiona według regionów, które reprezentuje.
Źródło: www.malarze.com
Wieczoru wyborczego w naszym rozumieniu nie było. Wiadomo że Stanisław August Poniatowski o wyniku elekcji dowiedział się przebywając w pałacu swojego ojca – pałacu Uruskich (Krakowskie Przedmieście, pałac bezpośrednio na lewo od głównej bramy uniwersytetu, mieszczący obecnie Wydział Geografii). Na dziedzińcu Uniwersytetu, w narożu ogrodzenia, znajduje się niepozorna tablica upamiętniająca to wydarzenie.
Zaprzysiężenie oczywiście też się odbywało – w postaci koronacji. Niemal wszyscy polscy królowie koronowali się na Wawelu, za wyjątkiem Stanisława Leszczyńskiego i Stanisława Augusta Poniatowskiego, którzy koronowali się w Warszawie, w ówczesnej kolegiacie św. Jana Chrzciciela (obecna katedra).
Zachęcam do odwiedzenia miejsc związanych z ówczesną demokracją szlachecką.
Tomasz Dygała
www.kursprzewodnicki.pl
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz