Życie dopisało scenariusz do artykułu który ostatnio opublikowałem: otóż we Wrocławiu, na strychu kościoła Paulinów, przypadkiem odnaleziono obraz, który jednoznacznie uznano za nieznane dzieło Willmana.
Jak to się można zdziwić w wyniku porządków...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz