Przewodnik miejski po Wrocławiu
No i stało się, z dumą donoszę że w miniony piątek i sobotę z sukcesem uczestniczyłem w egzaminach na uprawnienia przewodnika miejskiego po Wrocławiu.
Egzamin zakończył się dla mnie pozytywnie, aczkolwiek wcale nie było łatwo i stres egzaminacyjny był.
Wrocław to piękne miasto i najeżone zabytkami i atrakcjami także poza centrum, w dodatku w miejscach gdzie się wcale nie bywa.
Do tego dochodzi historia miasta, nie da się ukryć, na przestrzeni dziejów, mocno skomplikowana.
Kolejna komplikacja to odległość – zdawać egzamin obejmujący miasto w którym się nie mieszka i nie da się pewnych rzeczy od ręki zweryfikować, to była pewna komplikacja. Z drugiej strony znaczącym ułatwieniem dla mnie było to że kiedyś dwa lata w tymże Wrocławiu mieszkałem…
Ktoś się pewnie zapyta po co mi kolejna blacha. Już na facebooku widziałem wpis że za moje blachy oddane na złom bym przez rok przeżył. Rozumiem sarkazm ale i komplement ;-) A na serio, to oczywiście, jakoś tam ambicjonalne tło na pewno było ale jednak istotna była kwestia praktyczna a także komercyjna. Pracując jako pilot/przewodnik obsługuję głównie kierunek Dolny Śląsk, Ziemia Kłodzka, Sudety, Praga stąd po prostu uprawnienia na Wrocław były mi potrzebne. W sezonie wiosennym byłem we Wroclawiu z grupami kilka razy, za każdym razem wynajmując przewodnika. Oczywiście to miło dać zarobić kolegom ale jeszcze milej jest zarobić na tym samemu :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz