wtorek, 26 kwietnia 2011

Kurs przewodnika po Warszawie - referencje c.d.

Głos Mariana - nowego przewodnika po Warszawie (Gratulacje!) - super specjalisty od kościołów:


O kursie przewodnickim myślałem już od dawna. Przeglądałem różne oferty i przypadkiem kurs w Tutorze poleciła mi znajoma, która w nim uczestniczyła.

Na początku trochę mnie przeraziła ilość uczestników i jak to będzie. Słyszałem też o tym że egzamin jest mega trudny. I faktycznie na wczesnych zajęciach gdy patrzyło się na arkusze egzaminacyjne lekki strach człowieka ogarniał. Pierwsza wycieczka byłą ciekawa ale bez fajerwerków bo wszyscy się nawzajem badali.

Zabawa zaczęła się dopiero na następnych wycieczkach. Grupa się bardzo mocno ze sobą zżyła. I tu trzeba powiedzieć a nawet podkreślić, że to w lwiej części zasługa Tomka i całego Zespołu. Wszyscy byli zawsze merytorycznie przygotowani do zajęć. Zawsze chętnie dzielili się wiedzą i starali się aby była jak najprzystępniej podana. Co nie znaczy, że kadra szła na łatwiznę. Wraz z postępem kursu coraz to nowych rzeczy człowiek się dowiadywał.

Na każdą wycieczkę szedłem z przyjemnością i muszę powiedzieć, że teraz nie wiem co robić z wolnymi weekendami. Zawsze człowiek mógł się dowiedzieć czegoś nowego.

Jeżeli ktoś szuka dobrego kursu, to naprawdę warto. A powiem jeszcze, ze na egzaminie nasza grupa biła inne dosłownie na głowę jeśli chodzi o przygotowanie zarówno jeśli chodzi o merytorykę jak i praktykę.

Marian Nowicki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz